Oblicze depresji

               Depresja jest wyniszczającą choroba, każdego roku dosięga milionów ludzi na całym świecie przyczyniając się do ich cierpienia. Powoduje emocjonalny ból, komplikuje życie rodzinne i zawodowe, sprawia, że osoba z depresją staje się bardziej podatna na inne choroby, czasami prowadzi do samobójstwa. Najbardziej bolesne jest poczucie bezradności i bezsilności. Choremu wydaje się, że jest w pułapce, jest zrozpaczony, bezsilny, bezradny, nie wierzy w poprawę i nie umie sobie poradzić z tymi uczuciami.
Słowa przedostają się przez gęstą zasłonę smutku i pesymizmu[1].                                                      
                Bywa, że niektórzy z nas zadają sobie pytanie czy ja mam  depresję czy to może tylko chandra czy też „dołek”. Zatem jak odróżnić nasze gorsze stany emocjonalne od depresji jako choroby.  Granica między zwykłym przygnębieniem a depresją nie zawsze  jest wyraźna. Niemniej jednak zwrócenie uwagi na szereg cech może pomóc w procesie diagnostycznym.  Szczególnie ważne są: obraz kliniczny i nasilenie zaburzeń, które w depresji może być znaczne, czas trwania zaburzeń ("chandra" jest stanem krótkotrwałym - godziny, czasem dni, depresja - powyżej dwóch tygodni), funkcjonowanie (depresja powoduje znaczną dezorganizację życia jednostki), skuteczność farmakoterapii (w depresji leczenie przynosi ulgę, w "chandrze" nie ma znaczenia). Depresje dzielimy na łagodną albo ciężką. Łagodna depresja nasila się stopniowo, czasem staje się nieodwracalna.  Objawia się wielkim smutkiem; to ból, który przygasza inne uczucia i tłumi je. Kiedy w łagodnej depresji ogarnia nas smutek, człowiek nie pociesza się poszukiwaniem ulgi, gdyż wie, że przyjście cierpienia jest nieuniknione.  Natomiast ciężka depresja to cała seria występujących gwałtownych, negatywnych emocji prowadzących do całkowitego wyczerpania.         
Pamiętajmy, że jednym z wielu czynników psychologicznych jest nasz typ osobowości, przejawiający się tym, jak reagujemy na ciężkie dla nas sytuacje, zdarzenia, co myślimy o sobie, o podejściu innych ludzi do siebie, czy wierzymy w nasze umiejętności radzenia sobie z problemami, jakie narzucamy przed sobą wymagania, oraz to, jak długo i intensywnie przeżywamy nasze niepowodzenia i klęski. Duże znaczenie mają cechy naszego charakteru, które mają podłoże genetyczne. Są to: wrażliwość na bodźce, odporność na różne przeciążenia typu: stres, wydolność, aktywność, tendencja do odpowiadania lękiem i niepokojem[2].

W rozpoznaniu depresji warto zwrócić uwagę na:

  • wyraźna utrata zainteresowań lub zadowolenia w zakresie aktywności zwykle sprawiających przyjemność,
  • brak reakcji emocjonalnych wobec wydarzeń i aktywności, które zwykle wyzwalają takie reakcje,
  • nastrój silniej obniżony rano,
  • nadmierna podatność na krytykę i odrzucenie,

  • spadek zaufania lub szacunku do siebie, wiary we własne siły i możliwości,

  • nieracjonalne poczucie wyrzutów sumienia lub nadmiernej, nieuzasadnionej winy,

  • napady lęku,

  • zaburzenia snu,

  • brak apetytu i spadek masy ciała (w niektórych przypadkach wzrost masy ciała)

  • obniżenie nastroju,

  • zmniejszona energia lub zwiększonapodatność na męczenie się,

  • wyraźny spadek libido,

  • nawracające myśli o śmierci lub samobójstwie (lub jakiekolwiek zachowania samobójcze),

  • skargi na zmniejszoną zdolność myślenia lub skupienia się (lub jej przejawy, np. niezdecydowanie lub wahanie się),

  • pobudzenie lub zahamowanie ruchowe (zmiana odbiegająca od zwykłego poziomu pobudzenia ruchowego).

    Każdy z powyższych objawów z osobna powoduje dyskomfort u osoby nim dotkniętej, co może być niepokojące ale nie oznacza to automatycznie, że ma ona depresję. Zaburzenia snu, łaknienia, zmiany nastroju mogą być spowodowane wieloma innymi
    czynnikami i wiązać się z aktualną sytuacją lub z inną przyczyną chorobową. 
    Większa liczba objawów z powyższej listy zaobserwowanych u siebie lub u innej osoby może skłonić nas do zastanowienia się, czy nie mamy do czynienia z depresją. O przeżyciu depresyjnym mówimy, gdy objawy utrzymują się dłużej niż 2 tygodnie. W przypadku depresji nie leczonej mogą utrzymywać się jednak o wiele dłużej, a ich intensywność może przybierać na sile. Zatem warto zanotować objawy, kiedy występują i jak długo się utrzymują. Jeśli budzą one nasz niepokój, warto przemyśleć kontakt ze specjalistą, który rozwieje nasze wątpliwości albo zaproponuje leczenie. Depresja, jak wiadomo, może być problemem samoistnym lub towarzyszącym innej chorobie. Może współwystępować z innymi schorzeniami, np. sercowo-naczyniowymi lub nasilać już istniejące. Może także powodować kolejne problemy zdrowotne i społeczne.

 

 

 

Pozdrawiam,
Opracowała dla portalu społecznościowego Fakty.nl
Magdalena Gruszka.
pedagog, psychoterapeuta, coach.

 

[1] John Preston, Pokonać depresję, przekład Jolanta Bartosik, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2002, ISBN 83-89120-38-0, s. 12.

[2] Dr n. med. Iwona Koszewska, Dr n. hum. Ewa Habrat-Pragłowska, O depresji, manii, nawracających zaburzeniach nastroju, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2003, ISBN 83-200-2796-9, s. 23.